Choć na pierwszy rzut oka samochód może wyglądać na nowy i zadbany, to istnieje całkiem sporo elementów, które mogą zdradzić, że coś z nim jest nie tak. Oto lista rzeczy, na które szczególnie powinniśmy zwrócić uwagę przed decyzją o zakupie.
Pochodzenie auta
Jeżeli ustalimy, skąd dokładnie pochodzi dany samochód, będziemy mogli w łatwy sposób sprawdzić, czy w tym konkretnym rejonie w ostatnich miesiącach lub latach nie dochodziło do powodzi. W jaki sposób to zrobić? Możemy pobrać bezpłatny raport z Centralnej Ewidencji Pojazdów. Wystarczy, że wskażemy numer VIN danego samochodu, numer rejestracyjny, a także datę pierwszej rejestracji i otrzymamy wgląd do informacji. Możemy również skorzystać z płatnych raportów, które zazwyczaj są bardziej szczegółowe i dzięki nim uzyskamy dostęp do jeszcze większej ilości danych. Poza pochodzeniem danego auta prześledzimy także jego przebieg, ewentualne wypadki czy usterki.
Elektronika i elektryka
Często wystarczy samo przekręcenie kluczyka i już wtedy na desce rozdzielczej zaczynają nam się wyświetlać dziwne informacje i błędy. W większości przypadków taka sytuacja wskazuje właśnie, że auto jest po powodzi, a instalacja dostała licznych zwarć. To, na co powinniśmy także zwrócić uwagę, to kostki elektryczne. Jeżeli zauważymy na nich charakterystyczny biały lub zielonkawy nalot, wówczas możemy mieć całkiem uzasadnione podejrzenie, że takie auto zostało zalane. Analogicznie powinniśmy działać, jeżeli chodzi o skrzynki z bezpiecznikami. Jeżeli dostrzeżemy w ich obrębie wodę, jest to oczywista informacja, że auto zostało zalane.
Zapach
Zwrócić naszą uwagę powinien intensywny zapach wewnątrz pojazdu. Bardzo często nieuczciwi sprzedawcy chcą w ten sposób przykryć inną nieprzyjemną woń, która zagościła w samochodzie po jego zalaniu. W autach znajdują się bowiem filcowe wykładziny, których całkowite dosuszenie może okazać się nie lada wyzwaniem. Bardzo często zdarza się bowiem, że z pozoru wygląda ona na suchą, jednak pod spodem wciąż skrywa masę wilgoci. Jest to bowiem miejsce, do którego nie sposób bezpośrednio dotrzeć. Dlatego oprócz intensywnego zapachu odświeżaczy powietrza zaniepokoić powinien nas charakterystyczny zapach wilgoci i stęchlizny.
Tapicerka
Materiałowe obicia w łatwy sposób można zdjąć i wyprać, dlatego w tym przypadku zdecydowanie trudniej będzie zweryfikować, czy auto jest popowodziowe. Sytuacja jest nieco inna, jeżeli obicia są wykonane ze skóry. Jest to bowiem materiał, który posiada właściwości wchłaniania wilgoci. Oznacza to, że taka tapicerka w zetknięciu z nadmierną ilością wody stanie się sztywna, twarda i z pewnością zauważymy, że jej struktura odbiega od klasycznych skórzanych materiałów, jakie znamy. Co powinno zwrócić naszą szczególną uwagę, to zanadto zadbana skórzana tapicerka, do której pielęgnacji użyto masę preparatów nabłyszczających.
Jak możemy się domyślić, sprzedaż popowodziowego auta stanowi ogromny zysk dla nieuczciwego sprzedawcy. Takie samochody kupić można dosłownie za bezcen, co rodzi dość szerokie pole do ewentualnych oszustw. Bardzo często po powodziach we wszelkiego rodzaju komisach oraz na portalach ogłoszeniowych pojawia się wysyp samochodów. Handlarze najczęściej sprowadzają takie pojazdy z zagranicy i po kosztach doprowadzają do stanu używalności. Z pozoru samochody tego typu mogą wydać nam się bardzo atrakcyjne. Często są to młode roczniki, wyglądające na wartościowe i zadbane. Dopiero po dokładnym przyjrzeniu im się, może wyjść na jaw, że nie przedstawiają się w taki sposób, w jaki opisują je sprzedawcy. To, co powinno zwrócić naszą uwagę, to także stosunkowo niska cena tego typu pojazdów. Nieuczciwi sprzedawcy liczą na jak najszybszy zysk i chcą się w stosunkowo krótkim czasie pozbyć takich aut, dlatego zbyt niska cena zdecydowanie powinna wzbudzać nasze podejrzenia.
Może nam się wydawać, że auto po powodzi wygląda atrakcyjnie, na pierwszy rzut oka wszystko w nim działa, a do tego cena jest w stanie zdecydowanie przekonać nas do zakupu. Trzeba sobie jednak odpowiedzieć na pytanie, czy taki zakup opłaci się nam w dłuższej perspektywie. Warto mieć na uwadze, że doprowadzenie auta popowodziowego do stanu, w którym będzie można go użytkować w sposób bezpieczny, zdecydowanie okaże się dla nas nieopłacalne. Handlarze często nie usuwają skutków zalania samochodu na własny koszt, a jedynie doprowadzają go wizualnie do atrakcyjnego stanu. Taka naprawa prawdopodobnie kosztowałaby nas dodatkowe tysiące złotych, a ponadto wielu mechaników odmówiłoby podjęcia się takiego kompleksowego przeglądu. Aby zabezpieczyć się przed tego typu oszustami, poza dokładnym sprawdzeniem samochodu, warto również w umowie kupna zawrzeć paragraf o tym, że sprzedawane auto nie jest popowodziowe. W ten sposób uchronimy się przed oszustami oraz będziemy mieli podstawę, aby dochodzić odszkodowania lub zwrotu pieniędzy, jeżeli zostaniemy nieuczciwie potraktowani w tej kwestii.