Likwidacja szkody online to uproszczona procedura, z której coraz częściej korzystają ubezpieczyciele, a także chwalą ją sobie kierowcy. Po zdarzeniu, tradycyjnie szkodę należy zgłosić do właściwego ubezpieczyciela. Przy likwidacji z własnego AC należy poinformować swojego ubezpieczyciela o tym fakcie, a gdy szkoda jest z OC sprawcy - firmę ubezpieczeniową winnego zdarzenia.
Szkodę można zgłosić przez formularz online, który znajduje się na stronie ubezpieczyciela.
Można też wykonać telefon do konsultanta, który powie, jakie kroki należy wykonać. Tradycyjnie, po przyjęciu zgłoszenia, poszkodowany otrzymuje jego numer i w ciągu kilku dni zgłasza się rzeczoznawca, by ustalić termin na wykonanie oględzin. Wtedy można przedstawić dodatkowe dokumenty. Po oględzinach rzeczoznawcy poszkodowany otrzymuje kosztorys z wyceną. Po jej akceptacji towarzystwo wypłaca odszkodowanie na konto poszkodowanego. Cała procedura powinna trwać nie dłużej niż 30 dni.
Dużo szybsza jest jednak likwidacja szkody online bez udziału rzeczoznawcy. Jak to możliwe? Czy tak można zlikwidować szkodę z OC sprawcy? Tak. A podstawą do wypłaty odszkodowania są zdjęcia uszkodzonego pojazdu oraz dokumenty dotyczące zdarzenia, które poszkodowany kierowca przesyła online. Zgłoszenie szkody odbywa się przez specjalny formularz lub przez… messengera. Taki formularz zgłoszenia szkody ma miejsce na dokładny opis uszkodzeń samochodu. Jest także rysunek pojazdu z możliwym zaznaczeniem uszkodzeń. Ale samodzielnie poszkodowany musi określić np. jakiej głębokości jest wgniecenie – czy to jest zarysowanie, czy jest widoczne wgłębienie. Po podaniu wszystkich danych, system sam może wyliczyć wartość odszkodowania. Jeśli kierowca się z nią zgodzi, pieniądze za odszkodowanie wpłyną na jego konto. Likwidacja szkody odbywa się więc szybko, ale czy warto z niej zawsze korzystać?
Likwidacja szkody online ma swoje dobre i złe strony. Warto więc dowiedzieć się, kiedy jest korzystna dla osoby poszkodowanej, a w jakiej sytuacji lepiej zlikwidować szkodę drogą tradycyjną. Dla ubezpieczycieli ta uproszczona likwidacja szkody jest zazwyczaj korzystna, ale chwalą ją sobie także poszkodowani. Jakie są plusy takiego działania:
Uproszczona likwidacja szkody ma wiele zalet. Niestety ma też wady i czasem zwyczajnie nie zdaje egzaminu. Dlaczego tak się dzieje? Szkody są różne. Przy niewielkich uszkodzeniach likwidacja jest prosta. Problem pojawia się przy większych szkodach, gdy właściciel samochodu nie jest pewien czy uszkodzenia dotyczą tylko zewnętrznych elementów samochodu. Wtedy na pewno warto skorzystać z wizyty likwidatora lub rzeczoznawcy.
W przeciwnym wypadku po szybkiej likwidacji szkody i zaakceptowaniu wyceny, mogłoby się okazać dopiero podczas naprawy u mechanika, że uszkodzenia samochodu nie są powierzchowne, ale także dotyczą wewnętrznych części, których nie było widać „gołym okiem”, a dopiero po demontażu warstwy wierzchniej. Wtedy należy wnioskować ponownie do ubezpieczyciela o dodatkowe oględziny. Większe odszkodowanie jest też trudniej uzyskać, gdy poszkodowany zaakceptuje wycenę towarzystwa – chyba, że jest to kwota bezsporna odszkodowania.
Uproszczona likwidacja szkody i jej wycena na podstawie zdjęć nie zawsze nie jest zgodna ze stanem faktycznym i rozmiarem szkody. Naprawa może bowiem kosztować o wiele więcej niż wyliczył to ubezpieczyciel i jego system. Wtedy konieczna jest droga odwoławcza. Towarzystwo ma obowiązek przysłać rzeczoznawcę lub poprosi o udowodnienie wyższych kosztów naprawy w postaci kosztorysu sporządzonego przez mechanika. W ostateczności poszkodowany powinien wystąpić na drogę sądową.