Towarzystwa ubezpieczeniowe w 2015 roku zanotowały 114 mln zł straty na komunikacyjnych ubezpieczeniach AC. Wynikało to z rosnącej na rynku konkurencji cenowej prowadzonej przez ubezpieczycieli - wynika z danych zaprezentowanych przez Vienna Insurance Group Polska.
Jeszcze w roku 2012 zysk towarzystw na ubezpieczeniach AC wyniósł 729 mln zł. Jednak już rok później spadł do 482 mln zł, a w roku 2014 do 239 mln zł.
"Mamy do czynienia z tak zwanym miękkim rynkiem, a jeśli chodzi o ubezpieczenia komunikacyjne, jest to rynek katastroficznie miękki. Wydaje się, że rynek nie znalazł się jeszcze na zupełnym dnie i że w 2016 roku problemy będą jeszcze narastać" - powiedziała Franz Fuchs, dyrektor generalny Vienna Insurance Group Polska.
"Rynek majątkowy zmaga się z nierentowną komunikacją. Ten sektor jest nierentowny zarówno dla ubezpieczycieli polskich, jak i zagranicznych. W ubiegłym roku ubezpieczyciele dołożyli do ubezpieczeń komunikacyjnych łącznie 1,1 mld zł i nie chodzi tu tylko o OC, ale również AC" - dodał.
Według Fuchsa deficytowość ubezpieczeń komunikacyjnych wynika z silnej konkurencji cenowej, która trwa od kilku lat. Według szefa VIG Polska składki ubezpieczeń komunikacyjnych OC spadły w ciągu ostatnich pięciu lat średnio o 20 proc., a AC o 16 proc.
Dlatego też ubezpieczyciele bardzo często zaniżają odszkodowania z oc sprawcy i w takich sytuacjach można skorzystać z wzoru odwołania od decyzji ubezpieczyciela.
Dodał, że średnia składka na AC w Polsce to 200-215 euro, podczas gdy średnia dla Europy Zachodniej to 300-350 euro.
"W odróżnieniu od komunikacji, której udział w całym rynku spada, pozostałe ubezpieczenia majątkowe czy osobowe rosną na znaczeniu i są rentowne, jednak one mimo wszystko nie rekompensują finansowo strat wynikających z ubezpieczeń komunikacyjnych" - powiedział Fuchs.
Zaznaczył jednocześnie, że rentowność w ubezpieczeniach na życie determinują ogólnoświatowe trendy, jak spadek przychodów z lokat, czy spadek stóp procentowych.
"Poza tym mamy do czynienia z dość szeroką krytyką niektórych produktów ubezpieczeń na życie ze strony środowisk konsumenckich, czy prawniczych. Łącznie zatem na rynku ubezpieczeń na życie mamy do czynienia w ciągu ostatnich czterech lat ze spadkiem składki o 24 proc., natomiast składka jednorazowa spadła o 50 proc. Jedynym rozwiązaniem tej sytuacji jest dalszy wzrost produktów ze składką regularną, ale produktów, które są skoncentrowane na długofalowym oszczędzaniu" - dodał Fuchs.
Dyrektor powiedział też, że choć udział w rynku VIG Polska spadł 6,4 proc., co dało grupie czwarte miejsce, to firma pracuje nad jego powiększeniem docelowo do 10 proc. Niewykluczone, że stanie się to dzięki przejęciom innych firm z branży. (PAP)
Źródło: PAP Biznes
Towarzystwa ubezpieczeniowe zanotowały w 2015 r. 114 mln zł straty na AC (thetaXstock)